Zakłady aktywności zawodowej mogą liczyć na podwyżki | ZAZ | WTZ

Zakłady aktywności zawodowej mogą liczyć na podwyżki

Zakłady aktywności zawodowej mogą liczyć na podwyżki

Ustalono, że kwota dofinansowania na jedną osobę zatrudnioną w zakładzie aktywności zawodowej ulegnie wzrostowi. Do tej pory na osobę przypadało 18,5 tys. zł. Kwota ta wzrośnie do 22 tys. zł. Dofinansowanie pochodzi z budżetu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Czym w ogóle jest ZAZ?

ZAZ to zakład aktywności zawodowej, czyli jednostki prowadzone przez stowarzyszenia i fundacje, które wyróżniają się dużą koncentracją zatrudnienia osób z dysfunkcjami zdrowotnymi. Jednostki te prowadzą działalność gospodarczą, jednak ich głównym zajęciem jest rehabilitacja zawodowa i przygotowanie niepełnosprawnych do aktywności zawodowej na otwartym rynku.

Skąd pomysł na podwyżkę?

Kwota przypadająca na jedną osobę niepełnosprawną od wielu lat jest taka sama, a to niestety niekorzystnie wpływa na sytuację finansową instytucji. Zakłady te już od bardzo dawna apelowały o podwyżkę, podkreślając, że tak niskie dofinansowanie nie pokrywa kosztów bieżącej działalności, nie wspominając już o wynagrodzeniach dla personelu.

Zakłady mówią – to za mało!

Z jednej strony zakłady te cieszą się z podwyżki, ale z drugiej zaś uważają, że to jednak mało, biorą pod uwagę chociażby to, jak w ostatnim czasie rosła minimalna pensja. Mają też własne pomysły na to, jakich zmian powinno się dokonać, aby funkcjonowało im się lepiej. Uważają, że należałoby wprowadzić stały mechanizm waloryzacji dotacji, co pomogłoby uniknąć długich okresów, gdy nie jest podnoszona.

Na podwyżkę mogą też liczyć WTZ

Podwyżki doczekają się również warsztaty terapii zajęciowej i wszystko wskazuje na to, że nie będzie to jednorazowa podwyżka. Od lipca wynosi 16 596 tys. zł. W przyszłym roku wzrośnie do kwoty 17 796 tys. zł. Jednak od 2020 roku i w latach kolejnych dofinansowanie to wyniesie 18 996 tys. zł.

Podwyżki te może na ten moment nie satysfakcjonują, ale warto spojrzeć na tę sprawę z nieco innej perspektywy. Dobrze, że w ogóle ktokolwiek chce o nich rozmawiać, a niebawem kwoty te będą stopniowo wzrastać.

Rynek pracy w Polsce jest, bowiem bardzo trudny, bezrobocie wysokie, a żyć za coś trzeba. W tej sytuacji są to właśnie najlepsze z możliwych warunki dla rozwoju rynku pracy nielegalnej. Co więcej, nawet, jeśli w konkretnym indywidualnym przypadku sytuacja materialna się poprawia, istnieje jeszcze element przyzwyczajenia, przez co dana osoba woli nawet nadal pracować w systemie „na czarno” niż decydować się na pracę legalną. To bardzo ważna zmiana na plus, która w perspektywie dłuższego czasu zyska aprobatę środowisk związanych z branżą HR i pracy fizycznej.

Dodaj komentarz